Nasz czas
Ta kwanantanna daje nam wszystkim się we znaki😱
A może tak spojrzę na to z innej strony?
Kiedy ostatnio miałam czas na moje hobby? Kiedy ostatnio robiłam obiad nie na wyścigi? Kiedy ostatnio upiekłam ciasto dla przyjemności, a nie z konieczności? Kiedy ostatnio miałam czas by usiąść z dziećmi i po prostu pobyć razem?
Już nie pamiętam!
Ale za to pamiętam, że jestem wielozadaniowa i odrabiałam z dzieckiem lekcje gotując obiad, logopedię ćwiczyliśmy podczas jazdy samochodem do przedszkola, do sprawdzianu powtarzaliśmy podczas prasowania... mogłabym tak wymieniać bez końca😱
A teraz...
Wypijam kawę jak lubię - w ulubionej filiżance, w spokoju patrząc na ogród.
Siadam z dziećmi do lekcji i mogę sobie pozwolić na 100% uwagi tylko dla nich.
Mam czas na zrobienie dzieciom placków czy innych przysmaków😋
Mam czas na wspólne oglądanie bajek, gry, zabawy, puzzle...
Mam czas by pobawić się w szycie🧵
Wreszcie nie muszę nadrabiać zaległości po nocach, mogę usiąść z M na kanapie i obejrzeć film. I nie robić w tym czasie notatek w głowie - 'rzeczy do zrobienia jutro' .
Wreszcie mogę robić tylko jedną rzecz na raz! Jak to napisałam, to widzę jakie to śmieszne... ale tak właśnie jest🤣
Czy to takie straszne?
Jestem szczęśliwa😃
Jestem wdzięczna za ten czas!
Zamierzam wycisnąć z tego ile się da, dla siebie i mojej rodziny🥰
Prawda jest taka, że nie mam wpływu na to co się teraz dzieje. Jakbym mogła, już dawno zakończyłabym tą pandemię, epidemię, kwarantannę i jak tam to jeszcze nazwiemy🤣
Ale nie mogę😞 Za to mogę te dni uczynić dla mnie i moich domowników wspaniałym czasem, do którego kiedyś z sentymentem będziemy wracali myślami😃
Spróbuj i Ty spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy. Potęga ludzkiego umysłu jest ogromna... to Ty decydujesz czy czujesz się szczęśliwy czy nie🥰
Przetrwamy to🍀
Razem❤️
Ps. Spróbuj jogi dla szczęśliwych bioder https://youtu.be/1HAulVJgG7k , mój nowy krótki program antystresowy🕉️
A może tak spojrzę na to z innej strony?
Kiedy ostatnio miałam czas na moje hobby? Kiedy ostatnio robiłam obiad nie na wyścigi? Kiedy ostatnio upiekłam ciasto dla przyjemności, a nie z konieczności? Kiedy ostatnio miałam czas by usiąść z dziećmi i po prostu pobyć razem?
Już nie pamiętam!
Ale za to pamiętam, że jestem wielozadaniowa i odrabiałam z dzieckiem lekcje gotując obiad, logopedię ćwiczyliśmy podczas jazdy samochodem do przedszkola, do sprawdzianu powtarzaliśmy podczas prasowania... mogłabym tak wymieniać bez końca😱
A teraz...
Wypijam kawę jak lubię - w ulubionej filiżance, w spokoju patrząc na ogród.
Siadam z dziećmi do lekcji i mogę sobie pozwolić na 100% uwagi tylko dla nich.
Mam czas na zrobienie dzieciom placków czy innych przysmaków😋
Mam czas na wspólne oglądanie bajek, gry, zabawy, puzzle...
Mam czas by pobawić się w szycie🧵
Wreszcie nie muszę nadrabiać zaległości po nocach, mogę usiąść z M na kanapie i obejrzeć film. I nie robić w tym czasie notatek w głowie - 'rzeczy do zrobienia jutro' .
Wreszcie mogę robić tylko jedną rzecz na raz! Jak to napisałam, to widzę jakie to śmieszne... ale tak właśnie jest🤣
Czy to takie straszne?
Jestem szczęśliwa😃
Jestem wdzięczna za ten czas!
Zamierzam wycisnąć z tego ile się da, dla siebie i mojej rodziny🥰
Prawda jest taka, że nie mam wpływu na to co się teraz dzieje. Jakbym mogła, już dawno zakończyłabym tą pandemię, epidemię, kwarantannę i jak tam to jeszcze nazwiemy🤣
Ale nie mogę😞 Za to mogę te dni uczynić dla mnie i moich domowników wspaniałym czasem, do którego kiedyś z sentymentem będziemy wracali myślami😃
Spróbuj i Ty spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy. Potęga ludzkiego umysłu jest ogromna... to Ty decydujesz czy czujesz się szczęśliwy czy nie🥰
Przetrwamy to🍀
Razem❤️
Ps. Spróbuj jogi dla szczęśliwych bioder https://youtu.be/1HAulVJgG7k , mój nowy krótki program antystresowy🕉️
Komentarze
Prześlij komentarz