Wiosenne porządki
To już rok od czasu gdy nasze życie wywrócono 'do góry nogami'
Wraz z roztopami budzi się chęć do zmian. Do przebudzenia z letargu. Niecierpliwe oczekiwanie na wiosnę, ciepło, słońce☀️, wolność... Tymczasem...
Przyszło nam mierzyć się z dziwnymi czasami.
Ciągle powtarzam sobie "już niedługo to się skończy", "wytrzymam jeszcze te kilka dni"...
Ale to się jakoś nie chce skończyć😟 Trwam w tej nienormalnej rzeczywistości. Jestem zmęczona tym, że mówią mi co mogę, a czego nie, odbierają mi pracę, proste przyjemności i wiele innych rzeczy. Każą się bać, odciąć od rodziny i przyjaciół😔
Jestem dorosła, jakoś sobie radzę.
Ale co z dziećmi?!
Moje serce pęka jak widzę smutek moich dzieci. Widzę jak moja Kochana Córeczka traci chęć do nauki i zabawy, zastępuje je apatia i zniechęcenie. Boję się o nich🥺
Staram się z całych sił by ich wspierać, dawać jak najwięcej wolności i normalności. Ale ich smutek mnie przeraża 🥺
Może jakiś złoty środek?
Wydaje mi się, że w tym trudnym czasie jedyne co mogę zrobić, to przeciwstawić się jak największym optymizmem i radością życia.
Dokonałam wyboru... chcę być szczęśliwa 🙂 chcę czerpać z życia pełnymi garściami.
W powietrzu czuć wiosnę.
Wiosna to czas budzenia się przyrody do życia. Ja też mam szansę... zrzucić z siebie ciężkie zimowe szaty smutku i beznadziei i z optymizmem patrzeć w przyszłość☺️ Otworzyć się na zmiany.
A może podjąć decyzję o wprowadzeniu nowego rytuału w swój plan dnia?? Nowego dobrego nawyku?? Zgodnie z Ajurwedą wiosna to do dobry na to czas🍀
Spróbować nie zaszkodzi... przecież mogę tylko zyskać.
A jeśli się nie uda?
No cóż... zawsze są dwa uda😜
Każda porażka to lekcja, niema co się martwić. Trzeba otrzepać się z kurzu i iść dalej🕉️
Komentarze
Prześlij komentarz